Obecnie większość samochodów jest już wyposażona w czujniki parkowania. Dawno minęły czasy, gdy były one wyłącznie przywilejem lepszych i droższych samochodów. Nie znajdziesz już nawet samochodu, który nie byłby wyposażony w czujniki parkowania. Można je dość łatwo zauważyć, gdy patrzy się na samochód ze względu na koła w zderzakach i błotnikach, a po zaparkowaniu emitują znajomy sygnał dźwiękowy lub sygnał na wyświetlaczu. Ale czy wiesz, jak działają czujniki parkowania?
Jak rozpoznać czujniki parkowania podczas oględzin zewnętrznych samochodu?
To proste, wystarczy poszukać znajomych kółek. Mają one około 1,5 centymetra średnicy. Koła te są w rzeczywistości małymi sonarami, ponieważ działają na zasadzie echolokacji. W praktyce wygląda to tak, że wysyłają sygnał akustyczny, a następnie obliczają odległość od obiektu na podstawie czasu powrotu sygnału. Jest to stosunkowo prosty sposób na ustalenie, jak daleko obiekt znajduje się od zderzaka. Jak już wspomnieliśmy, urządzenie ostrzega sygnałem akustycznym, którego częstotliwość jest wyższa w miarę zbliżania się do przeszkody. Sygnał wyjściowy jest również przesyłany graficznie na wyświetlacz między alarmami lub na wyświetlacz radia.
Nie polegaj tylko na czujnikach parkowania
Zawsze pamiętaj, że samochód ma lusterka wsteczne, których możesz użyć do sprawdzenia sytuacji wokół ciebie. Jeśli zaparkowałeś przy kamiennym murze, możesz zostać zaskoczony przez czujniki włączające alarm, gdy zbliżasz się na przykład do skrawka trawy. Niestety czujniki nie są w stanie tego wykryć, więc mimo sygnału dźwiękowego należy polegać na własnej ocenie sytuacji.
Różne rodzaje alarmów
Należy pamiętać, że każdy producent ustawił odległości zagrożenia nieco inaczej, a także ostrzega o zbliżającym się niebezpieczeństwie na różne sposoby. Jeśli więc przesiądziesz się do innego samochodu, ta sama częstotliwość sygnału dźwiękowego może oznaczać, że znajdujesz się zaledwie kilka centymetrów od wgniecionego zderzaka.