Kontrowersyjne BMW XM: czy V8 zadowoli klientów, jeśli nie design?

0
55
BMW XM
Autor: Damian B Oh - Praca własna, CC BY-SA 4.0

Jest to pierwszy model w dywizji M, który ma zelektryfikowany silnik. Energia elektryczna jest tu jednak uzupełniona o kilkaset dodatkowych koni mechanicznych w postaci ryczącego V8, a ja miałem okazję przejechać się na miejscu pasażera. Podzielę się więc z wami nie tylko kilkoma ciekawymi informacjami, ale także moimi wrażeniami z jazdy tym niekonwencjonalnym Beetlem.

Wygląd zewnętrzny

Dwuletnie BMW, które dziś omówimy, jest dopiero drugim samochodem stworzonym przez sam dział M. Pierwszym był supersamochód M1 z przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, do którego to ustrojstwo ma rzekomo nawiązywać. Nie wiem, nie wiem.

BMW XM
Zdjęcie:Mateusz Blazek

Jestem pewien, że widzieliście ten samochód na drodze kilka razy i prawdopodobnie zgodzicie się ze mną, że budzi on niesamowity respekt zarówno z przodu, jak i z tyłu. Olbrzymia atrapa chłodnicy, której obwódka jest podświetlana, podobnie jak wiele innych elementów tego samochodu, całkowicie różni się od innych modeli BMW i nie ma znaczenia, do jakiego typu samochodu powinienem porównać tego SUV-a. A mówiąc SUV, mam na myśli pojazd o naprawdę imponujących proporcjach. Te są zapewne zasługą USA, gdzie model ten jest produkowany. Mierzy on 5,1 metra długości, ponad 2 metry szerokości i 1 755 centymetrów wysokości.

Projektanci nie oszczędzali również na wadze. Jedyną rzeczą, którą starali się uczynić lżejszą, jest prawdopodobnie miska olejowa silnika wykonana z tworzywa sztucznego. XM waży prawie 2800 kilogramów masy własnej. Pojemność bagażnika już chyba tak nie dziwi, bo nawet trzydrzwiowa Octavia wagon potrafi pokonać 527 litrów.

BMW XM
By Alexander-93 – Praca własna, CC BY-SA 4.0

Wnętrze

Tym samym dochodzimy do wnętrza, które nie różni się zbytnio od innych Bawarczyków. Na desce rozdzielczej nie znajdziemy zbyt wielu przycisków, a zamiast tego dwa zakrzywione wyświetlacze. Prawdopodobnie zauważyłeś już kilka przycisków na kierownicy. Mam tu na myśli M, tradycyjnie służący do wyboru trybu jazdy, do którego przejdziemy na samym końcu tego artykułu.

BMW XM Wnętrze
Autor: Damian B Oh – Praca własna, CC BY-SA 4.0

Natychmiast po zamontowaniu zauważyłem na suficie jakieś kanciaste wzory, których nie sposób było przeoczyć. Na początku myślałem, że to rysunek, jednak postanowiłem to sprawdzić, przesuwając po nim dłońmi i wierzcie lub nie, to BMW ma na suficie dzieło sztuki 3D. Ogólnie rzecz biorąc, nadwozie i wnętrze samochodu mają ponadczasowy design, który przyciągnął sporo uwagi opinii publicznej. Prawdopodobnie podobny do wspomnianego na początku M1, ale to pierwsza i ostatnia rzecz, którą te dwa samochody mają ze sobą wspólnego.

BMW XM Wnętrze
Autor: Damian B Oh – Praca własna, CC BY-SA 4.0

Hybryda plug-in z silnikiem V8

BMW XM posiada widlasty, ośmiocylindrowy silnik benzynowy oraz ukryty wewnątrz motor elektryczny, który zintegrowano z ośmiobiegową przekładnią automatyczną. Po zsumowaniu mocy obu silników otrzymujemy 644 KM i 800 Nm momentu obrotowego. Producent samochodów chwali się również, że silnik ten, zwany hybrydowym M V8, był używany w ich specjalnym samochodzie zaprojektowanym do wszelkiego rodzaju 24-godzinnych wyścigów i innych wyścigów wytrzymałościowych.

BMW XM silnik
By Mr.choppers – Praca własna,  CC BY-SA 3.0

Silnik elektryczny zapewnia całkiem solidne przyspieszenie jak na SUV-a – od zera do 60 można rozpędzić XM w 4,2 sekundy. Przy prędkości maksymalnej samochód osiąga 250 km/h (155 mph), a w wersji M Driver nawet 270 km/h (270 mph). Do prędkości 140 km/h wspomniany silnik elektryczny jest w stanie samodzielnie ciągnąć samochód z zasięgiem około 85 km. Naładowanie w pełni rozładowanego akumulatora zajmie cztery i kwadrans przy maksymalnej mocy 7,4 kW.

Limit Label Red

Wprowadzenie pierwszej wersji miało miejsce 27 listopada 2021 roku w Miami Beach na Florydzie. Tego samego dnia, dwa lata później, światu zaprezentowano mocniejszą wersję Label Red. Ta ma do 1000 Nm momentu obrotowego i 748 koni mechanicznych, mimo że pod maską znajduje się zasadniczo to samo V8.

Ulepszenia tego silnika pozwoliły również zwiększyć czas od zera do 60 o kilka dziesiątych do pięknych 3,8 sekundy. Mówimy o limitowanej edycji, którą można rozpoznać po czerwonych liniach wokół okien, pięcioramiennych kołach, przednim grillu i tylnym zderzaku. Wyprodukowano zaledwie 500 egzemplarzy, więc wszystkie te czynniki wywindowały cenę w okolice 856 000 złotych.

BMW XM limit label red
By MrWalkr – Praca własna, CC BY-SA 4.0

Niska sprzedaż

Pomimo faktu, że model ten jest wciąż dość młody, jest to najsłabiej sprzedający się Bawarczyk w Europie w tym roku, a liczby są jeszcze gorsze w USA. Mimo to musi pasować do tak dużego samochodu w Ameryce, prawda?

Jak dotąd w tym roku sprzedano tylko około 600 sztuk, a w zeszłym roku nawet nie 2000. A jeśli nie masz nic przeciwko byciu napędzanym „tylko” sześciocylindrowym silnikiem o mocy poniżej 500 koni mechanicznych, zobaczysz jeszcze więcej przecen.

BMW XM
Autor: Damian B Oh – Praca własna, CC BY-SA 4.0

Tylko, biorąc pod uwagę, że klienci BMW są przyzwyczajeni do wyższych cen, wszyscy eksperci są przekonani, że przyczyną niskiej sprzedaży będzie coś innego. Co, to jest w gwiazdach. Może to charakterystyczny wygląd zewnętrzny za bardzo przyciąga uwagę, a może ten model po prostu za bardzo odszedł od tradycyjnego Bawarczyka. Choć nie życzę niemieckiemu producentowi źle, to w gruncie rzeczy cieszę się, że dostał porządną nauczkę od swoich klientów i może dzięki temu ktoś w końcu zastanowi się, czy w ogóle jest zainteresowanie takimi samochodami.

Właściwości jezdne – czy warto?

Sam producent chwali się połączeniem zarówno sportowych, jak i komfortowych właściwości jezdnych, z czym niestety muszę się nie zgodzić. O ile XM posiada adaptacyjne zawieszenie, świetny rozkład masy 50/50, sportowy tylny dyferencjał, aktywne stabilizatory, amortyzatory sterowane nie wiadomo jaką elektroniką i jako pierwszy model w dywizji M otrzymał zintegrowany aktywny układ kierowniczy (skręt tylnych kół), o tyle zastosowane tutaj sportowe opony, które bardziej nadają się na tor, robią psikusy.

Model ten jest sprzedawany z 21-calowymi kołami z przodu i z tyłu w wersji podstawowej, a w wersjach opcjonalnych można otrzymać koła 22- i 23-calowe. Opony to 275/35 i 315/30. Po odrobinie obliczeń profil wysokości wynosi 124 milimetry z przodu i 126 milimetrów z tyłu. Dość odważne jak na SUV-a, nie sądzisz? Nie wiem, czyj to był pomysł, ale z powodu tej liczby samochód bardzo grzechotał nawet na autostradzie, czego zdecydowanie nie uznałbym za komfortową jazdę. Tak się dzieje, gdy chcesz zmienić SUV-a w samochód sportowy.

BMW XM kola a pneu
Zdjęcie:Mateusz Blazek

Oczywiście prawdą jest, że ten samochód ma napęd na wszystkie koła, a konkretnie trzy tryby jazdy oferowane klientom – standardowy 4WD, 4WD Sport, w którym nieco więcej mocy jest przenoszone na tylne koła, oraz 4WD Sand, przeznaczony do jazdy po bardziej miękkich nawierzchniach, ale mam wrażenie, że producent samochodu pomyślał o tej funkcji bardziej jako o obowiązku, ponieważ jest to SUV. Po prostu nie wyobrażam sobie jazdy XMek w terenie. Z drugiej strony muszę przyznać, że samochód przynajmniej trzyma się drogi nawet na bardziej stromych zakrętach.

Mimo to, osobiście wybrałbym coś z zupełnie innej kategorii aut za tak pokaźną sumę, a przy tej kwocie cena dopiero się zaczyna. Dobrze, że nie jestem w sytuacji, w której musiałbym borykać się z podobnymi obawami.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj