Używana Skoda Rapid 1.0 TSI 81 kW Liftback – Mały, duży samochód

0
40
Skoda Rapid 1.0 TSI 81 kW Liftback

Dziś mamy przed sobą jeden z bardzo popularnych pojazdów poruszających się po naszych drogach. Samochód ten jest towarzyszem wielu firm i rodzin. Co więcej, wielu z nas pamięta Rapida z dawnych czasów, gdy to przystojne coupe przemierzało nasze drogi i było marzeniem wielu kierowców. Czasy się zmieniły i Rapid również. Ten samochód, przynajmniej moim zdaniem, jest świetnym towarzyszem i dlatego zamierzamy porozmawiać o nim więcej.

Dlaczego warto kupić używanego Rapida?

Po przejechaniu się tym samochodem mógłbym podać wiele powodów, dla których warto go kupić. Ten samochód zdecydowanie odniósł sukces dla Skody i zdecydowanie zasłużył na swoje miejsce na naszych drogach. Jego wygląd jest bardzo zabawny i uderzająco podobny do Octavii trzeciej generacji. Oferuje nam dużo miejsca w środku i bardzo zabawny bagażnik. Ceny samochodów używanych są całkiem przyjazne, części zamienne dostępne i nie drogie, jeśli dodamy do tego niskie spalanie, tanie obowiązkowe ubezpieczenie OC dzięki niskiej zawartości, to nie ma powodu, żeby po nią nie sięgnąć, bo wisienką na torcie są bardzo dobre właściwości jezdne.

Cennik

Ceny tego używanego samochodu z silnikiem 1.0 TSI 81 kW zaczynają się średnio od około 15 000 do około 65 000 złotych. Nasz samochód testowy został zakupiony w 2019 roku, jako auto pokazowe w Skodzie w wersji wyposażenia Ambiente plus.

Magiczna tylna kanapa lub 3 foteliki dziecięce

Wielu z nas mogłoby pomyśleć, że to auto jest dość małe gabarytowo i faktycznie tak jest, ale na tylnej kanapie udało nam się zmieścić 3 foteliki dziecięce. Fakt ten zdecydowanie podnosi prestiż tego używanego samochodu.

Bagażnik

Bagażnik Skody Rapid bez większych problemów pomieści wózek golfowy i dodatkowe bagaże, co jest bardzo pożądane podczas podróży z kilkorgiem dzieci.

Bagażnik

Doskonałe zużycie paliwa

Średnie spalanie tego samochodu wynosi około 4,8 l/100 km. Wynik ten jest niemal idealny sam w sobie.

Tani serwis

Serwisowanie Rapida jest niedrogie. Przykładowo przednie tarcze hamulcowe można kupić od 180 do 200 zł za sztukę w bardzo dobrej jakości, tylne około 150 zł za sztukę. Wymianę oleju ze wszystkimi filtrami można wygodnie zrobić samemu za około 288 do 300 zł. Opony, które są montowane w rozmiarze 185/60 R15, są niedrogie. Przedni wahacz wraz ze sworzniem i silentblokiem kosztuje od 150 do 180 zł. Utrzymanie Rapida w ruchu jest przystępne cenowo.

Dlaczego warto kupić Rapida?

Mniejszy bagażnik

Jedyną wadą może być nieco mniejszy bagażnik. Nie jest on tak duży jak np. w Skodzie Octavii.

Zainteresowani złodzieje

Jak każdy samochód koncernu, istnieje zwiększone ryzyko kradzieży.

System Start Stop

To dość irytujący i, jak dla mnie, bardzo głupi system, ale na szczęście można go wyłączyć.

Recenzja wideo

Wygląd zewnętrzny

Jak wspomniano powyżej, Rapid jest podobny do swojej większej siostry, Octavii. To zdecydowanie nie jest zła rzecz, ponieważ dla mnie ten wygląd jest przezabawny. Jest prosty i dość kontrowersyjny, ale funkcjonalny. To prawda, że wygląd zawsze jest subiektywny, ale tutaj śmiem twierdzić, że jest jak najbardziej w porządku. Przód samochodu z reflektorami jest dominującym elementem, gdzie przedni grill podkreśla masywność nosa. Ostro ścięte reflektory i światła przeciwmgielne wyglądają świeżo. Z boku samochodu znajdują się drzwi z dobrymi kątami otwarcia i osłonami progów. Z tyłu samochodu znajdują się światła z typową sygnaturą C. Bagażnik ma dużą wysokość przechyłu i mogą pod niego wchodzić wyższe osoby.

Ochrona antykorozyjna nadwozia jest doskonała. Po 5 latach użytkowania nadwozie nie wykazuje oznak początkowej korozji nawet w bardziej problematycznych miejscach. Progi i podwozie są nadal w doskonałym stanie, a żadna z części podwozia nie była wymieniana do tej pory przez około 90 000 mil. Lakier samochodu jest nadal w doskonałym stanie i nie wykazuje oznak blaknięcia lub łuszczenia się.

Wnętrze i system informacyjno-rozrywkowy

Wnętrze jest doskonale wykonane, jak to zwykle bywa w przypadku Skody. Połączenie czarnego i szarego koloru pasuje do wnętrza. Co więcej, fotele są bardzo ergonomicznie ukształtowane i bardzo szybko można znaleźć wygodną pozycję siedzącą. Kierownica jest bardzo przyjemna w trzymaniu i dosłownie mieści się w dłoniach. Jak już zdążyliśmy się przyzwyczaić w samochodach tej marki, wszystko jest intuicyjne i bardzo dobrze leży w dłoniach.

Na konsoli środkowej znajdziemy radio z kolorowym ekranem dotykowym, który nie tylko gra bardzo dobrze, ale szybko reaguje na dotyk. Samochód nie ma cyfrowej klimatyzacji, ale w ogóle mi to nie przeszkadza. Temperaturę można wygodnie regulować w ten sposób, a kierunek przedniej szyby jest również dość łatwy do dostosowania. Przypomina mi trochę tuningowaną Skodę Octavię 1. generacji i chyba nie jestem daleki od tej opinii. Krótko mówiąc, ten samochód przypomina mi nową Octavię 1.0. Wskaźnik prędkości i prędkościomierz są bardzo czytelne, a wielofunkcyjna kierownica ułatwia przewijanie menu. Zarówno kabina kierowcy, jak i pasażera są przewiewne i wygodne. Komfort zwiększają podgrzewane przednie fotele i dobrze działająca klimatyzacja, choć jest ona tylko jednostrefowa, to nie widziałbym w tym najmniejszego problemu.

Tylna kanapa jest bardzo wygodna. O ile miejsca na nogi jest sporo, powiedziałbym, że przeciętnie, to doceniam szerokość całej kanapy. Można zmieścić 3 dorosłe osoby obok siebie, choć komfort jest mocno ograniczony, ale się zmieszczą. Ale to, co jest ciekawsze i powiedziałbym, że prawie idealne, to możliwość zamontowania 3 fotelików dziecięcych. Kto by pomyślał, aby umieścić to w tym samochodzie. Ze względu na tę funkcję nazwałbym to całkiem „małym samochodem”. Niewiele samochodów w tej kategorii zdecydowanie może to zrobić. Po włożeniu dwóch fotelików dziecięcych w środku pozostaje jeszcze 45 cm miejsca, a jeśli przesuniemy skrajne siedzenie na środek, to nadal mamy jedno pełnowymiarowe siedzenie. Jeśli do tego wszystkiego dodamy dobre wyciszenie wnętrza i „silnik”, o którym nawet nie mamy pojęcia, to mamy pełen komfort.

Bagażnik samochodu nie jest gigantem, ale jest bardzo użyteczny. Jego długość to zaledwie ok. 93 cm, a wysokość do rolki bagażnika to ok. 57 cm, ale i tak można go dosłownie wypchać. Od rogu do rogu bagażnik ma około 130 cm długości, co również jest bardzo przyjemne.

Jak jeździ?

Dużo lepiej niż można by się spodziewać. Auto prowadzi się pewnie i dosłownie jak tchnienie. Prowadzenie jest tak łatwe, że aż niewiarygodne. Samochód jest lekki i dosłownie płynie po drogach, w dobry sposób. W ogóle nie przeszkadzało mi to, że ma tylko tylną oś wleczoną, mimo to na zakrętach trzymał się wzorowo i pewnie. Co z tego, że auto nie ma sportowych ambicji, skoro prowadzi się żwawo. Skrzynia biegów jest bardzo dobrze zestopniowana, a przełożenia są precyzyjne i bardzo płynnie dopasowane. Jedyny moment, w którym można zauważyć mniejszą zawartość to ruszanie z miejsca, ale to wszystko. Samochód ma mnóstwo mocy do ruszania i wyprzedzania. Chętnie wkręca się na obroty i bardzo dobrze ciągnie.

Samochód jest cichy i wygodny, dosłownie stworzony do dojazdów do pracy lub wożenia dzieci do przedszkola i szkoły. Siedzenia nie powodują bólu pleców nawet po długim siedzeniu. Nawet na bardziej stromych zakrętach czy wzniesieniach nie odniosłem wrażenia, by samochód nie czuł się pewnie czy tracił oddech. Oczywiście warto mieć na uwadze, że do momentu wciśnięcia turbo samochód jest nieco letni, ale bardzo dobrze wkręca się na obroty, więc te momenty są ulotne. Ponadto 15-calowe koła określiłbym jako całkowicie adekwatne i dopasowane do tego silnika i samochodu. Cały samochód jest, powiedziałbym, „fajny”. Prowadzi się go bardzo swobodnie i komfortowo. Przypomina mi trochę Skodę Fabię pierwszej generacji, ale z dużo lepszą pewnością i prowadzeniem.

Czy silnik wystarczy, czy nie wystarczy?

Nadszedł czas, aby odrzucić uprzedzenia i przesądy dotyczące długowieczności tych silników lub tego, że nie będą działać. Silnik jest w zupełności wystarczający. Trzeba pamiętać, że nie jest to 3.0 TDI, które ma przede wszystkim pożerać autostrady. Ten motor doskonale radzi sobie w mieście i na trasie. Może jednak jeździć na kilku litrach, a dzięki 6-biegowej skrzyni biegów nie stroni od autostrady. Przez całe 90 000 kilometrów, jakie przejechał ten samochód, wystąpił tylko jeden problem, a mianowicie poluzowana śruba wałka rozrządu, którą przypisałbym złemu montażowi.

Silnik nie bierze oleju, nie dymi i nie traci mocy. Każdy lubi co innego, ale ja osobiście nie miałbym nic przeciwko temu silnikowi. Jego moc jest w zupełności wystarczająca, a przebieg na benzynie świetny. Oczywiście tylko czas pokaże więcej, ale zawsze ważne jest, aby pamiętać, do czego używam silnika. Jaki styl jazdy chcę uprawiać i jakie trasy będę pokonywał. Tylko wtedy jest miejsce na uprzedzenia i domysły. Dla mnie ten silnik jest całkiem dobry, z doskonałym zużyciem paliwa. Pewnie dlatego nie kupiłbym Rapida w wersji TDI z silnikiem wysokoprężnym. Krótko mówiąc, moim zdaniem nie warto.

Na co zwrócić uwagę kupując Rapida?

To wiecznie powtarzany temat, ale powtarzanie jest matką mądrości. Ponieważ Rapid nie jest jeszcze tak „starym używanym samochodem”, należy uważać przede wszystkim na pochodzenie auta czy zdarzenia szkodowe. To mniej więcej 5-7 letni samochód używany (w przypadku wersji po faceliftingu), który kupuje wiele osób. Dlatego dobrym pomysłem jest kupowanie samochodów od sprawdzonych dealerów, którzy są w stanie zagwarantować pewne rzeczy i pochodzenie samochodu. Ponadto na pewno nie zaszkodzi skorzystać ze sprawdzenia numeru VIN samochodu. Kilka stówek na pewno nas nie zabije, w porównaniu do zakupu auta za kilkaset tysięcy.

Dla kogo jest Rapid?

Ja widziałbym Rapida jako świetny samochód dla mamy z trójką dzieci, która jest w domu z najmłodszym, ale musi całą trójkę zapakować i zawieźć codziennie rano do szkoły i przedszkola. Dla kobiety samochód nie jest skomplikowany w prowadzeniu, ani duży ze względu na parkowanie. Mimo to na te krótkie wycieczki kobieta ładuje do samochodu wszystko, czego potrzebuje. Co więcej, postrzegałbym ten samochód jako świetnego partnera do dojazdów do pracy. Kiedy jazda jest tania, a usługa nie rozbija banku. To dobry samochód na początek i bardzo dobrze sprawdzi się jako auto dojazdowe na okazjonalne wyjazdy, czy zagraniczne wakacje. Uważam, że Skoda Rapid to świetny model, który zaoferuje nam realną obsługę za wydane pieniądze. Nie ma żadnych zbędnych nowoczesnych „bajerów”, ale nadal ma wszystko, czego potrzebujemy. Z pewnością nie przyniesie nam wstydu i nie musimy czuć się gorsi. To samochód dla młodych par, początkujących kierowców i młodych rodzin, które dopiero mają się powiększyć. Krótko mówiąc, jest to samochód, który osobiście kupiłbym, gdybym w końcu miał pierwszą stabilną pracę, dziewczynę, z którą mógłbym jeździć na wycieczki i rodzinę do zaplanowania.

Mocne i słabe strony

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj